Szanowny Panie Redaktorze: Znów podniesiono problem komunalizacji portów na Komisji Sejmowej. Ponieważ wiadomym jest że ani Szczecin i Świnoujście ani Gdynia nie dążą do zmiany ustawy o portach, wobec tego pozostaje Gdańsk.
Ciekawe dlaczego Pan Adamowicz (Prezydent miasta Gdańsk i Przewodniczący Rady Nadzorczej Portu Gdańsk) i jego zastępca Pan Bojanowski tak forsują tą sprawę. Przecież miasto Gdańsk ma tylko 2% udziałów w porcie, a może mieć 34%, więc dlaczego najpierw nie uzupełnią swoich udziałów? Komunalizacja portów wymaga zmiany ustawy, bo porty Gdańska, Gdyni, Szczecina i Świnoujścia są portami strategicznymi gospodarki polskiej. Komunalizacja tych portów mogłaby doprowadzić do rozbicia zespołu portów Szczecin i Świnoujście, co byłoby tragedią dla Szczecina.
Zamiast współpracy pozostałaby walka i konkurencja, bo każdy „Prezydent” ma swoje ambicje. Nie można dopuścić do tego, aby porty o strategicznym znaczeniu dla Polski miały stać się arena walki portów i samorządów. To by była kompletna degradacja portów. Przyjęcie Portu Gdańsk przez miasto Gdańsk zamknęłoby okres jego świetności i doprowadziło do marginalizacji. Kasa miejska jest jak worek bez dna i zawsze będzie ściągać z portu „Haracz”. Nie można dopuści do takiego przyjęcia. Już popełniliśmy zbyt dużo błędów przy żegludze i przemyśle okrętowym, aby teraz powtarzać te same błędy i tracić porty. Najlepiej gdy portami zarządzają fachowcy , a nie byli bankierzy.
Źródło własne. Kapitan z Gdyni (imię i nazwisko znane redakcji)
Zapraszamy do KOMENTARZY