Jarosław Wałęsa, członek Komisji Rybołówstwa, Klub PO-PSL w Parlamencie Europejskim*
Europosłowie przyjęli dziś sprawozdanie dotyczące przyszłości reformy Wspólnej Polityki Rybołówstwa (WPRyb). Jej celem jest zwalczenie zjawiska przełowienia zasobów rybnych w UE, wprowadzenie zrównoważonych połowów oraz stworzenie warunków, w których zasoby ryb odnowią się do roku 2020. Zmiany dążą również do utworzenia dodatkowych miejsc pracy w sektorze. – Klub PO-PSL poparł założenia reformy i głosował za raportem. Mimo, że nie jest on optymalny, to jest stanowiskiem Parlamentu Europejskiego w sprawie reformy WPRyb i stanowi punkt wyjścia dla dalszych negocjacji – powiedział po głosowaniu europoseł PO Jarosław Wałęsa.
– Niestety, pomimo długiej pracy raport cały czas nie jest zrównoważony – powiedział Jarosław Wałęsa. Główna kontrowersja dotyczyła odrzutów, czyli wyrzucania niepożądanych połowów ryb do morza. Szacuje się, że praktyka ta sięga 23 % całkowitego wolumenu połowów. – Walka z odrzutami jest sprawą priorytetową. Rybacy będą musieli wyładowywać na brzeg wszystkie złowione gatunki o wartości handlowej. Zaowocuje to bardziej wiarygodnymi danymi o stadach ryb, lepszym zarządzaniem i bardziej efektywną gospodarką zasobami, a przede wszystkim skończy z niepotrzebnym marnotrawstwem – dodał Jarosław Wałęsa.
Kolejne problematyczne zagadnienie dotyczyło braku równowagi między legislacją środowiskową a rybołówstwem. – Moim zdaniem zbudowana została hierarchia między polityką rybacką a ochroną środowiska, choć powinny one być równorzędne. Nie można, na przykład, uzależniać pieniędzy z Europejskiego Funduszu Morskiego i Rybackiego od sprawności administracyjnej Ministerstwa Środowiska. Jest to bardzo niebezpieczne rozwiązanie – kontynuował Wałęsa.
Inną bardzo ważną kwestią jest regionalizacja, czyli zarządzanie rybołówstwem z poziomu regionalnego, z uwzględnieniem specyfiki poszczególnych akwenów. – Reforma powinna przyczynić się do rozdziału ról w tej dziedzinie. Prawodawcy unijni określać będą główne ramy i podstawowe zasady prawne, natomiast faktyczne decyzje wykonawcze będą podejmowane na niższym szczeblu, bliżej rybackiej rzeczywistości. Regionalizacja powinna być filarem reformy Wspólnej Polityki Rybołówstwa. Niestety kształt, jaki obrała po głosowaniu jest niezadowalający. Mam nadzieję, że na dalszych etapach prac, czyli na spotkaniach trójstronnych z Komisją Europejską i Radą te dwie kwestie zostaną ulepszone i usystematyzowane – powiedział poseł Jarosław Wałęsa.
Następnym etapem są rozmowy trójstronne z Komisją Europejską i Radą. Reforma powinna wejść w życie 1 stycznia 2014.