Świnoujście dołożyłoby nawet 20 procent z na budowę tunelu pod Świną. Reszta pochodziłaby z Unii Europejskiej. Rząd nie musiałby na inwestycję przeznaczać żadnych pieniędzy z budżetu państwa. To nowa propozycja Janusz Żmurkiewicza, prezydenta Świnoujścia skierowana do decydentów w Warszawie.
W hotelu Hampton by Hilton w Świnoujściu odbyło się wspólne posiedzenie Komisji Rozwoju, Promocji i Współpracy Międzynarodowej Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego oraz Komisji Strategii Rozwoju i Polityki Przestrzennej Sejmiku Województwa Pomorskiego. Właśnie tam gospodarz Świnoujścia przedstawił nową propozycję na finansowanie tunelu i poprosił przedstawicieli sejmików o wsparcie.
– Dzisiaj jest ostatni moment na to, żeby zapadły decyzje o budowie tunelu pod Świną. Mamy wszystkie konieczne dokumenty. Chcemy, żeby tunel wrócił na listę indykatywną. Zdajemy sobie sprawę z trudności finansowych, z jakimi boryka się rząd. Dlatego chcemy przeznaczyć do 20 procent środków z budżetu miasta na budowę stałej przeprawy. Resztę stanowiłoby dofinansowanie z Unii Europejskiej – mówił J. Żmurkiewicz.
Grzegorz Grzelak, radny Sejmiku Województwa Pomorskiego stwierdził, że budowa tunelu powinna być rozwiązaniem krajowym. Zauważył też, że to olbrzymie obciążenie dla miasta, nawet bogatego. Skąd więc Świnoujście weźmie tyle pieniędzy? J. Żmurkiewicz liczy na 50 milionów złotych podatku z terminalu LNG.
– Mam już zapewnienie Olgierda Geblewicza, marszałka województwa zachodniopomorskiego, że pomoże. Marszałek ma lepsze możliwości jeżeli chodzi o rozmowy z marszałkami. Liczę, że także sejmik województwa wspomoże starania marszałka i nasze – dodał gospodarz kurortu.
Obecnie na wyspę Uznam można dostać się jedynie dzięki promom lub okrężną drogą przez Niemcy. Utrzymanie przeprawy kosztuje 30 milionów złotych z czego państwo daje rocznie 22 miliony. Dostępne dla wszystkich Karsibory to wysłużone jednostki. Jak wskazują urzędnicy, jeden z nich przeszedł ostatnio gruntowny remont, ale trzy kolejne też wymagają napraw. Modernizacja jednego Karsibora to około 15 milionów złotych. Za kilka lat również promy „Bieliki” będą potrzebowały remontu. Poza tym rosną koszty eksploatacji. Prezydent Świnoujścia przekonuje, że wystarczy wybudować tylko jedną nitkę tunelu za 800 milionów złotych, a wszyscy, którzy mówią o dwunitkowym tunelu za półtora miliarda złotych to ci, którzy „źle życzą tunelowi”. Urzędnicy ze Świnoujścia są w kontakcie z ekspertami odpowiedzialnymi za budowę tunelu w Gdańsku. Jak zdradził prezydent, w toku wymiany spostrzeżeń dowiedział się, że na razie jest „zły klimat” do budowy tunelu w Świnoujściu…
Bartosz TURLEJSKI
fot. R. Stachnik
Źródło: kurier24.pl