Ze Stoczni Partner do Holandii i Niemiec

kwi 7, 2012 | Partner

 

JaguarOd kilku lat zachodzą olbrzymie przemiany w europejskim przemyśle stoczniowym. W Polsce upadły dwie największe stocznie: Gdynia (SG) i Szczecińska Nowa (SSN). W porównaniu do rekordowego 2005 roku, niemal o połowę zmalała wielkość produkcji w tym sektorze i o ponad 40 proc. zmniejszyły się przychody ze sprzedaży w sektorze okrtętownictwa polskiego. W tym niezmiernie trudnym okresie pozytywną tendencją jest fakt niepotwierdzenia obaw o masowy upadek firm kooperujących z zamkniętymi stoczniami. W zmienionej sytuacji firmy okołostoczniowe potrafiły dostosować swoją produkcję do potrzeb nowych kontrahentów, znaleźć nisze rynkowe, wyczuć przyszłościowy rynek i na nim się posadowić. Ze statystyk wynika, że w branży okrętowej w Polsce przedsiębiorstw z tej właśnie grupy przybywa. Jak podaje GUS w sekcji „Produkcja i naprawa statków i łodzi”, w 2005 r. było zarejestrowanych 4090 podmiotów, a w ubiegłym roku ponad 5300. W Zachodniopomorskiem takim przedsiębiorstwem jest m.in. Stocznia Partner, istniejąca na rynku już siódmy rok. Od 2005 r. wykonuje konstrukcje stalowe dla stoczni krajowych i zagranicznych. Od 2008 r. rozwija budowę statków offshore dla holenderskich i niemieckich armatorów, buduje także jednostki śródlądowe i morskie. Aktualny potencjał produkcyjny oraz wdrożone procesy technologiczne umożliwiają budowę statków do wyporności 4200 DWT. 75 proc. produkcji przeznaczane jest na tzw. rynek morski. W polickim porcie i na nabrzeżach w Skolwinie budowane są sekcje i bloki kadłubowe z materiału uprzednio ciętego i giętego w Niemczech oraz Holandii. Gotowe bloki transportowane są pontonem pływającym do doków stoczni remontowych, gdzie dokonywany jest następnie montaż kadłubów.

 – Wypracowane rozwiązania w sferze produkcji okrętowej i metody produkcji statków offshore sprawiają, że na kilka najbliższych lat firma ma wypełniony portfel zamówień. Określany jest on na poziomie 10 000 ton stali w kadłubach gotowych – mówi Marcin Nowak, członek zarządu firmy.

W Partnerze nie obawiają się przyszłości. Zleceń, przynajmniej ze strony kontrahentów zagranicznych, będzie przybywać, bowiem wchodząc z produkcją w obszar energetyki morskiej realizują strategie rozwoju alternatywnych źródeł energii państw nadbałtyckich. Stocznia Partner rozwija swoją działalność w oparciu o cztery spółki stowarzyszone, które łącznie dają zatrudnienie ok. 400 osobom.

JOT