4 września zwodowano nowy niszczyciel min ORP Kormoran, jedną z ciekawszych konstrukcji tego typu w polskim arsenale. Statek ma być następcą ORP Mewa, który ma już swoje lata. Kormoran wypłynie na polskie wody po długich latach przygotowań do produkcji – pierwsze projekty niszczyciela min powstały jeszcze w latach 90. XX wieku.
Rok 2015 przejdzie do historii Marynarki Wojennej i naszego przemysłu stoczniowego – ocenił wicepremier, minister obrony Tomasz Siemoniak podczas uroczystości wodowania okrętu „Kormoran II”.
Polska marynarka wzbogaciła się o kolejny nowoczesny statek. ORP Kormoran to prototypowa jednostka stworzona do niszczenia min. Kadłub statku wykonany został ze stali amagnetycznej, która utrudnia wykrycie przez minę okrętu. Co więcej, konstrukcja napędzana jest przez dwa silniki – spalinowy i elektryczny. Ten drugi umożliwia znacznie cichsze poruszanie się, co także chroni przed minami reagującymi na dźwięki o określonym natężeniu.
Wyporność ORP Kormoran to 850 ton, jego długość wynosi 58,5 m, a szerokość maksymalna jest równa 10,3 m. Okręt charakteryzuje się klasą lodową L-3, co oznacza, że może pływać w drobno pokruszonym lodzie. Zasięg konstrukcji to co najmniej 2500 mil morskich, a osiągana prędkość wynosić ma nie mniej niż 15 węzłów.
Załoga składać ma się z 45 oficerów i marynarzy, których już jakiś czas temu wybrano. Dowódcą ORP Kormoran został kmdr ppor. Michał Dziugun, który wcześniej odpowiadał za ORP Mewa. Kadra oficerska cały czas śledzi budowę okrętu, co jest o tyle ważne, że jest to konstrukcja prototypowa.
Na pokładzie znajdzie się sporo specjalistycznego sprzętu oraz uzbrojenia, w tym choćby 23-milimetrowa armata Wróbel II oraz nowa 35-milimetrowa konstrukcja tworzona specjalnie z myślą o nowym niszczycielu. Po zwodowaniu statku niezbędne będzie jeszcze dostarczenie na jego pokład wszystkich urządzeń, a całość prac (w tym szkolenia dla załogi) zakończą się dopiero w przyszłym roku – ORP Kormoran ma trafić do czynnej służby w czwartym kwartale 2016 roku. MON zamówił dwa kolejne okręty, które trafią do służby w 2019 i 2022 roku.
Matką chrzestną okrętu została Maria Jolanta Karweta, wdowa po dowódcy Marynarki Wojennej RP, adm. Andrzeju Karwecie, który zginął w katastrofie pod Smoleńskiem.
Źródło: http://technowinki.onet.pl/