Rozmowa z Piotrem Trojanowskim, prezesem zarządu Terminal Promowy Świnoujście
Ze statystyk Zarządu Portu Szczecin i Świnoujście SA wyraźnie widać systematyczny wzrost obrotów Terminalu Promowego Świnoujście. I to mimo spowolnienia gospodarczego oraz wszechobecnego w Europie zastoju gospodarki. Jak w ocenie operatora przedstawiają się wyniki pracy terminalu?
– Miniony rok 2012 był kolejnym dobrym rokiem pod względem obrotów portowych. Wyraźnie obrazuje to poniższa tabela.
Wzrost dotyczy zarówno ruchu pasażerskiego, jak i obrotów towarowych związanych z przewozami ładunków na pojazdach kołowych. Należy podkreślić, że nie jest to pojedyncze zdarzenie, lecz proces ciągły, trwający niezmiennie od długiego czasu. W ciągu ostatnich ośmiu lat obroty portowe uległy podwojeniu. Na ten sukces składa się wiele czynników. Przede wszystkim sam fakt, że jesteśmy jednym z elementów tradycyjnego korytarza transportowego Północ – Południe. Konieczny jest również odpowiedni potencjał pozwalający na rozwój i bezpieczne właściwej jakości kompleksowe świadczenie usług: infrastruktura, wiedza i dobra praktyka portowa w postaci doświadczonego zespołu pracowników. My to wszystko zapewniliśmy. Oczywiście obroty portowe nie istnieją bez odpowiedniego tonażu wprowadzanego do eksploatacji przez armatorów. Ten również uległ podwojeniu w ilości obsługiwanych GT.
Powstał wirtualny most przez Bałtyk, pozwalający na swobodny przepływ ruchu pasażerskiego i strumienia ładunkowego pomiędzy Terminalem Promowym Świnoujście i szwedzkimi portami Ystad i Trelleborg.
Spowolnienie gospodarcze w Europie jest zjawiskiem ogólnym i globalnym, natomiast nie musi się przekładać na wszystkie segmenty rynku. I my tego doświadczyliśmy. Zresztą Polska na tle Europy wypada dobrze. Można powiedzieć, że nasze wyniki są tego cząstkowym potwierdzeniem.
Jednym słowem, przybywa ładunków i pasażerów, wchodzą kolejni armatorzy. Jakie nowe zadania stawia się przed bazą promową?
– Rok 2013 jest kolejnym rokiem przewidywanego rozwoju i wzrostu obrotów portowych. Jesteśmy wysoce specjalistycznym portem ukierunkowanym na obsługę promów morskich przewożących pasażerów oraz ładunki toczne w systemach ro-ro. Podstawowym zadaniem jest stałe doskonalenie systemów organizacyjnych i logistycznych na terenie portu dla umożliwienia realizacji stale rosnących obrotów portowych nie tylko w skali roku, lecz także w skali doby czy też jednej zmiany. Polska Żegluga Bałtycka wprowadziła drugi prom na połączeniu promowym do portu Ystad. Niebawem rozpoczynamy obsługę kolejnego promu do portu Trelleborg, nowego dla nas klienta, czyli TT Line. To wszystko wpływa na rosnące obciążenia szczytowe, gdzie sprawna i bezpieczna obsługa portowa jest możliwa dzięki dobrej pracy, a nie ewentualnie rosnącemu zatrudnieniu.
W jaki sposób inwestycyjnie i organizacyjnie terminal przygotowuje się do zwiększonych obowiązków, by sprostać rosnącym zadaniom?
– Rozwój żeglugi promowej i rosnące obroty portowe w tym zakresie to również nowe generacje promów morskich wchodzące do eksploatacji na Bałtyku. Można powiedzieć, że nowym zarysowującym się standardem są superpromy o długości 240 metrów i szerokości 32 metrów.
Z tego też powodu Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście rozpoczął nową inwestycję – budowę stanowiska promowego nr 1 o parametrach umożliwiających obsługę tego rodzaju promów. Oddanie do eksploatacji przewidywane jest zgodnie z harmonogramem. Zostanie wykonane z końcem 2014 roku, czyli niebawem.
Waszym kapitałem jest sprawdzona załoga oraz inżynierska myśl. Jak będzie realizowana?
– Zasada jest prosta i niezmienna: planowanie – organizowanie – wykonanie – analiza – wnioski, powtarzane wielokrotnie, na coraz lepszym poziomie. Jedynie taki model daje efekty. Innej drogi nie ma.
Od kilku lat intensywnie pracują państwo nad koncepcją rozwoju terminalu na kolejne lata, zważywszy na zmieniającą się strukturę zawijanych do Świnoujścia jednostek i oczekiwania armatorów. Jaki jest pomysł na rozwój terminalu?
– Należy brać pod uwagę fakt, że nowe generacje promów – zazwyczaj o coraz większych rozmiarach – pojawiają się mniej więcej co 5 lat. Natomiast port inwestuje w nową infrastrukturę w okresach piętnastoletnich. Oznacza to konieczność przewidywania dość odległej przyszłości tylko na podstawie bieżących tendencji. Na ogół nie ma też możliwości znacznego poszerzania obszaru portu. W grę wchodzi zatem modernizacja istniejących rozwiązań infrastrukturalnych.
Błędne koncepcje i niewłaściwe oszacowanie koniecznych rozwiązań mogą spowodować utratę części rynku na rzecz innych portów z innymi połączeniami promowymi. Planując dalszy rozwój Terminalu Promowego Świnoujście, zakładamy zwiększenie pojemności i przepustowości portu od strony wody, jak również od strony lądu. Minimum od strony wody to budowa stanowiska promowego nr 1 i następnie modernizacja istniejących stanowisk nr 4, 5 i 6 dla umożliwienia obsługi promów o długości co najmniej 240 metrów, ze znacznie szerszymi rampami przeładunkowymi niż dotychczas. Oznacza to, że tworzymy nie tylko dłuższe linie cumownicze, lecz również wprowadzamy szersze rampy portowe o znacznie zwiększonym udźwigu.
Przewidujemy również wzrost ilości dużych statków wycieczkowych odwiedzających porty Szczecin i Świnoujście. Również Terminal Promowy będzie przygotowany do obsługi tej kategorii ruchu pasażerskiego. Poza długimi i głębokowodnymi nabrzeżami potrzebne będą dodatkowe parkingi dla autokarów oraz miejsca odpraw pasażerów spoza strefy Schengen.
Nie można również zapominać o działaniach proekologicznych. Obejmują one utworzenie terminalu przeładunków intermodalnych; przystosowanie portu do tankowania paliw ekologicznych z udziałem m.in. LNG. Rozważana jest również koncepcja zasilania statków w energię elektryczną podczas ich postoju w porcie.
Inną ciekawą kategorią przeładunków są ładunki ponadnormatywne, coraz częściej widoczne w naszej codziennej pracy. Generalną koncepcją, jaką się kierujemy, jest dalekowzroczne przewidywanie potrzeb rozwijającego się rynku przewozów promowych, celem stworzenia właściwego potencjału nie tylko na dziś, lecz również na znacznie dalszą perspektywę.
Dziękuję za rozmowę.
Janina Piotrowska – Nadmorski Przegląd Gospodarczy