Wzrost pojemności statków kontenerowych osiągnął na razie nieprzekraczalną wielkość 19 tys. TEU, wynika z obserwacji rynku i zamówień armatorów.
Niemniej eksperci oczekują, że będą budowane jeszcze większe kontenerowce, ale dopiero po usunięciu ograniczeń infrastruktury portów, ocenia Lloydsloadinglist, powołując się na debatę podczas konferencji w Hamburgu.
W tej chwili, pomijając budowany przez Hyundai Heavy Industries kontenerowiec „CSCL Globe” dla China Shipping Container Lines z Szanghaju (18,6 tys. GT), największy portfel zamówień na superjednostki mają stocznie chińskie.
Zamówili je następujący armatorzy: United Arab Shipping Co (18,8 tys. TEU), Mediterranean Shipping (18,4 tys. TEU), a Maersk odbiera jednostki o nominalnej pojemności 18,27 tys. TEU. Z kolei CMA CGM złożył niedawno zamówienie modernizacji statków, które zwiększą pojemność do ok. 17,8 tys. TEU.
Wspólną cechą tych superkontenerowców jest długość, sięgająca 400 metrów. To jest praktycznie maksimum, do jakiego przygotowane są największe terminale morskie.
Czynnikiem ograniczającym obsługę wielkich kontenerowców, oprócz głębokości basenu (potrzeba powyżej 15 m), jest tzw. obrotnica, czyli miejsce do odwrócenia statku o 180 stopni. Innymi barierami technicznymi są krótkie nabrzeża i brak odpowiedniej liczby dźwigów do obsługi długich kontenerowców.
Co do jednego eksperci są zgodni – duże jednostki przynoszą spodziewane korzyści skali. Niższe są koszty slotu, inaczej prezentuje się efektywność, gdy statek nie jest w pełni wykorzystany.
Ogólnie, jak wynika z cytowanej konferencji, nie należy też spodziewać się w najbliższej przyszłości zamówień budowy statków o długości ponad 400 metrów, w tym tankowców klasy „Jahre Viking” (564,6 tys. DWT, 458 m długości).
Zdaniem Hermanna Kleina, byłego szefa Germanischer Lloyd, który jako pierwszy przewidział pojawienie się kontenerowców o pojemności 18 tys. TEU, o ile budowane będą statki 19 tys. TEU, to jednak nie dłuższe niż właśnie 400 m. Inwestycje infrastrukturalne w portach są bowiem znacznie dłuższe, niż zamówienie i zwodowanie statku.
Źródło: wnp.pl