W bardzo trudnej sytuacji załamania światowej gospodarki, w związku z pandemią koronawirusa, Polska Żegluga Morska utrzymała poziom przewozów z ubiegłego roku.
Chociaż armator zanotował w pierwszym półroczu 2020 r. spadek transportu ładunków na poziomie 3,7 proc. jednak odnosząc te dane do generalnego stanu handlu światowego w tym czasie, to spadek ten należy uznać za jedynie symboliczny.
Łącznie statki Grupy PŻM przewiozły do lipca br. 7,9 mln ton ładunków, o 0,3 mln mniej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego.
Utrzymany został poziom przewozów najważniejszego towaru dla PŻM, czyli zbóż (2,1 mln ton w tym roku, podobny poziom w 2019 r.). Przewozy nawozów sztucznych spadły z 840 tys. ton w ub. r. do 566 tys. ton w tym roku. Z kolei więcej przewieziono fosforytów (w pierwszej połowie tego roku 389 tys. ton, w roku ubiegłym 326 tys. ton.) oraz śruty drewnianej (odpowiednio 516 tys. ton i 251 tys. ton).
Ogólnoświatowe zjawisko zahamowania produkcji samochodów w czasie pandemii odbiło się na wynikach przewozów stali przez statki PŻM. O ile w pierwszych sześciu miesiącach ub.r. było to 333 tys. ton, o tyle w tym roku, znacznie mniej bo 166 tys. ton. Na podobnym poziomie 3,8 mln ton, w roku ubiegłym i bieżącym, utrzymywały się przewozy w podróżach czarterowych (oddzielna statystyka jeśli chodzi o strukturę ładunkową).
Statystki przewozowe za pierwsze półrocze PŻM, warto odnieść do sytuacji globalnej w przewozach morskich. Według danych publikowanych przez czołowe biuro brokerskie rynku żeglugowego, firmę Clarksons, z powodu pandemii koronawirusa, najważniejsza dla globalnego rynku masowców chińska gospodarka, skurczyła się o 6,8 proc. Stany Zjednoczone (I kw. 0,3 proc.) prognozują na cały 2020 rok 8 proc. spadku GDP, natomiast strefa euro 10,2 proc. spadku.
Do lipca produkcja stali w całej Unii Europejskiej skurczyła się o 15 proc. a czołowa „węglożerna” gospodarka świata, czyli Indie, zanotowała spadek zakupów węgla aż o 19 proc.
Armatorzy średnich masowców – takich jak PŻM, dla których najważniejszym ładunkiem są zboża, swoją uwagę w maju i czerwcu koncentrowali na Brazylii, gdzie w tym czasie trwa szczyt przeładunkowy soi. W tym roku kraj ten notuje rekordowy eksport tego towaru. W maju było to 15 mln ton a w czerwcu 13,8 mln ton (czerwcowa sprzedaż brazylijskiej soi była o 58 proc. wyższa niż w czerwcu ub.r.). Łącznie w pierwszym półroczu br. Brazylijczycy wyeksportowali 62,1 mln ton soi, czyli o 41 proc. więcej niż rok wcześniej.
Generalnie światowy handel surowcami i towarami przewożonymi drogą morską zmniejszył się w pierwszym półroczu o 6 proc. natomiast dla całego roku przewiduje się spadek na poziomie 5,6 proc.
Źródło: PŻM