Maersk M-Kinney Moeller to pierwszy z serii kontenerowców klasy Triple- E, który zawinął do Gdańska. 22 sierpnia br. na plaży tuż obok DCT Gdańsk miała miejsce konferencja prasowa przybliżająca szczegóły wprowadzenia takiej jednostki na szlak handlowy z Azji do Europy.
Z porannym falami, w białym namiocie z widokiem na turkusowy statek o kształtach jeszcze bardziej zaokrąglonych i imponujących niż kiedykolwiek wcześniej widziało to miejsce, spotkali się dziennikarze wraz z zarządzającymi całym przedsięwzięciem. Na początku nastąpiło, krótkie powitanie, a następnie przybliżono wiele aspektów związanych z Triple-E
W realiach zmieniającego się rynku, innowacyjność to podstawa utrzymania najwyższego poziomu obsługi klientów – mówi Thomas Bagge, dyrektor zarządzający Maersk Line na Europę Środkowo-Wschodnią oraz szef Maersk Polska. Wprowadzenie do floty najbardziej wydajnych statków na świecie to część strategii optymalizacji naszej floty.
Położenie oraz głębokość wody w porcie gdańskim pozwoliło DCT osiągnąć pozycję „bramy” do Polski i całego regionu Morza Bałtyckiego(…) Jako jeden z zaledwie 14 portów świata które przyjęły statek Triple-E, DCT Gdańsk potwierdził swoją pozycję głównego węzła komunikacyjnego na Bałtyku (…) .– mówi Maciej Kwiatkowski, prezes zarządu DCT Gdańsk.
Triple-E ma ładowność większą o 16%, czyli 2500 TEU od jego poprzedników, czyli serii E typ PS. Przy pełnym załadowaniu zanurzenie wynosi 
14,5 metra. Załoga takiego statku to 22 osoby, jednak w przyszłości planuję się ją zmniejszyć do 13 osób. Tak duże kontenerowce pozwalają obniżyć koszty przewozu jednostki ładunkowej poprzez zwiększeniu efektywności energetycznej. Nowoczesna oszczędność na morzu to także dopracowanie kształtu kadłuba, silniki napędu głównego oraz system odzyskiwania ciepła ze spalin i zmniejszenie zapotrzebowanie na moc o około 25%.
To kolejne duże wydarzenie na terminalu DCT Gdańsk, które jest również powodem do dumy dla całego regionu. Fakt przypłynięcia Maersk Mc-Kinney Moeller sprawia, że z perspektywy gospodarczej stajemy się coraz bardziej widoczni.
Ewelina Kroll
MiO
