We wtorek położono stępkę pod budowę jachtu, który ze względu na gabaryty – spłynie do wody bezpośrednio z pochylni Wulkan. Takiego klasycznego wodowania nie było w Szczecinie od sześciu lat, czyli zamknięcia stoczni.
Stępka położona – w języku stoczniowców oznacza to po prostu zakończenie pierwszego etapu budowy i rozpoczęcie montażu kadłuba. Choć wygląda to mało efektownie – dla szczecińskiego parku przemysłowego to duży krok na przód. Artur, Łopuszko, członek zarządu Szczecińskiego Parku Przemysłowego informuje, że jest to bardzo ważny moment, będzie to pierwszy statek od wielu wielu lat, który jest budowany na pochylni, liczmy na to, że jest to jeden z pierwszych statków, które będziemy budowali na terenie szczecińskiego parku.
Budowana jednostka to jacht o długości 74,5 metra i szerokości ponad dwunastu metrów. Pływać będzie pod banderą brytyjską, jednak wykonawca nie chce ujawniać, kto go zamówił. Jednak, jak zaznacza – kontrakt wymagał długich negocjacji Adrian Górdki, G+K Steelcon Sp. Z o.o. wyjaśnia, że lata przekonywania doprowadziły do tego, że główny wykonawca stocznia ABEKING RASMUSSEN zaufała nam i powierzyła, tak odpowiedzialny kontrakt. Obie firmy już nawiązywały współpracę, teraz chcą ją rozszerzyć. Natomiast, Andre Young, Stocznia Abeking Rasmussen informacje, że Polska ma bardzo długą tradycję w budowaniu statków i wiemy, że – jakość, jaką otrzymamy zapewne będzie tym czego oczekujemy.
Ostatnim zwodowanym statkiem na pochylni Wulkan był w 2009 roku kontenerowiec FESCO Vladmir, zbudowany dla rosyjskiego armatora. Powstający obecnie jacht ma spłynąć na wodę w listopadzie przyszłego roku.
Źródło: szczecin.tvp.pl