Forum Gospodarki Morskiej – „siła sektora to nie tylko duże firmy”

paź 12, 2015 | Polskie nowości

1abcforumgospdmor

9 października 2015r. w Centrum Konferencyjnym Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego zebrali się przedstawiciele wszystkich sektorów branży morskiej. Konferencja przybrała formę otwartych paneli dyskusyjnych, podzielonych na 4 sektory tematyczne: przemysł morski, porty morskie, logistykę oraz ship management. Forum, to od 2015 roku nowa nazwa organizowanego od 14 lat cyklicznego wydarzenia gospodarczego, dotychczas funkcjonującego pod nazwą Międzynarodowe Forum Gospodarcze w Gdyni. W tym roku organizatorzy forum postawili sobie za cel udowodnienie opinii publicznej, że gospodarka morska jest filarem polskiej przedsiębiorczości.

Misją forum jest nie tylko tworzenie wspólnej platformy do wymiany myśli dla przedsiębiorców działających w sektorze branży morskiej, ale również promowanie osiągnięć gospodarki morskiej na innych obszarach. Zdaniem organizatorów forum w tej kwestii jest jeszcze dużo do zrobienia. Dlatego tym ważniejszy jest udział w wydarzeniu władz lokalnych oraz ministerialnych.

Gościem specjalnym Forum była prof. dr hab. Dorota Pyć, podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju. Profesor dokonała oficjalnego otwarcia imprezy.

Tłem dla paneli dyskusyjnych, prowadzonych w dalszej części spotkania był wykład Macieja Relugi, głównego ekonomisty Banku Zachodniego WBK, analizujący perspektywy ekonomicznego rozwoju Polski na tle sytuacji na świecie. Od kilku lat kraj znajduje się w fazie ożywienia gospodarczego pomimo ryzyka wchodząc w fazę ekspansji. W wielu sektorach liczba zamówień przewyższa moce produkcyjne przedsiębiorców. Napędza to inwestycje i powoduje wzrost zatrudnienia. Inwestycje publiczne i prywatne, będą czynnikiem wspierającym wzrost gospodarczy (na poziomie 6,07%) w 2016r. Stopa bezrobocia w najbliższych latach osiągnie historycznie niski poziom poniżej 6,08%. Należy oczekiwać presji na wzrost płac nominalnych. Z punktu widzenia przedsiębiorcy, w tym funkcjonującego w branży morskiej, będzie to oznaczać postawienie na większą innowacyjność produktu.

W tym roku już po raz trzeci przyznano nagrody Innowacyjna Gospodarka Morska. Celem tego wyróżnienia jest kreowanie pozytywnego wizerunku przemysłu stoczniowego i innych przemysłów morskich. W kategorii „Osobowość” wyróżniono Jerzego Litwina – Dyrektora Centralnego Muzeum Morskiego w Gdańsku. Na podium stanął również prezes firmy Salt Ship Design. W ostatniej kategorii „przedsięwzięcie organizacyjne” nagroda przypadła Gdańskiej Stoczni Remontowej za przeprowadzenie licznych i zaawansowanych technologicznie operacji przebudowy jednostek typu FPSO i FSO.

Hasłem przewodnim panelu poświęconego przemysłowi morskiemu było ukazanie, że innowacyjność i konkurencyjność polskiego przemysłu morskiego nie jest kształtowana wyłącznie przez 4 największe przedsiębiorstwa na rynku. Jako pierwszy wystąpił Robert Ruszkowski, Członek Zarządu VISTAL GDYNIA S.A. Opierając się na danych sądu okręgowego i biorąc pod uwagę przychody, to firmy produkujące wyposażenie okrętowe, stanowią w Polsce prawie połowę wszystkich członków Forum Okrętowego. W ostatnim okresie wypracowały one 2,5 mld zł przychodu. Stocznie są najbardziej reprezentacyjnymi firmami w branży, przyczyniają się do kreowania jej pozytywnego obrazu zagranicą. Jednak nie mogłyby one oferować produktu na takim poziomie, gdyby nie stojący za stoczniami dostawcy systemów i wyposażenia okrętowego. Obecnie producenci wyposażenia okrętowego spełniają wszystkie wymagania i certyfikacje stawiane przez klientów z całego świata. W ciągu ostatniego roku tylko w okolicach Trójmiasta oddano do użytku kilka dużych obiektów przemysłowych. Niejednokrotnie były to inwestycje na sumę kilkunastu bądź kilkudziesięciu milionów złotych. Inwestycje na taką skalę, świadczą o stabilnej pozycji zaangażowanych w nie firm tworzących sektor. Tradycyjne rynki dla produktów wytwarzanych w Polsce to Skandynawia, standardem jest też rynek amerykański. Polskie firmy, by istnieć na światowym rynku przemysłu morskiego i offshore, musiały postawić na dywersyfikację produktów. W branży offshore i przemyśle morskim, osiągnięty poziom produkcji i standardy BHP, pozwalają na wytwarzanie produktów wysoko przetworzonych, takich, jak elementy wież wiatrowych, platform wiertniczych, a także w pełni gotowe systemy i konstrukcje z użyciem najbardziej zaawansowanej technologii. Wiele realizacji jest również związanych z infrastrukturą portową. Jest też niemało podmiotów wykonujących konstrukcje ze stali nierdzewnej, tytanu, wszelkiego typu najtrudniejszych w spawaniu metali. Przykładem jest chociażby element łączący 2 platformy wydobywcze, w pełni wyposażony we wszelkie instalacje, lądowisko dla helikopterów na platformie wiertniczej, a także największego jak dotychczas scrabberu (urządzenia do odsiarczania spalin), wyprodukowanego w Europie.

Następny prelegent, Jadwiga Sztelwander, dyrektor biura projektowego DELTAMARIN, będącego jednym z większych takich firm w Europie. Tematem wystąpienia był polski rynek usług projektowych i perspektywy rozwoju naszego kraju jako zagłębia projektowego. Polskie biura projektowe są najczęściej niewielkimi przedsiębiorstwami, ale to właśnie one stanowią zaplecze dużych, notowanych na giełdzie stoczni produkcyjnych. Ostatnimi czasy światowi potentaci projektowi, biura konstrukcyjne dużych stoczni decydują się na ulokowanie swoich biur w Polsce ze względu na duży potencjał polskiego rynku w tym zakresie (niewiele jest w Polsce dziedzin gospodarki, w której w ostatnim czasie można zaobserwować taki dynamizm wzrostu). Jeszcze 20-25 lat temu polskie biura projektowe pracowały wyłącznie dla lokalnych stoczni, projekty wykonywano po polsku, w oparciu o lokalne standardy i bez zastosowania nowoczesnych narzędzi pracy. Fakt, że polskie statki budowane w latach 80. musiały sprostać wymaganiom rynku międzynarodowego, ułatwił projektantom odnalezienie się w nowym ustroju. Niebagatelną rolę odegrał też wysoki poziom kształcenia utrzymywany w tamtym czasie. Początkiem rewolucji były nowe środki komunikacji (transfer wiedzy, płatności, wejście Polski w struktury UE). Dziś Polskę wyróżnia duża dostępność zasobów inżynierskich, możliwość pracy dla dowolnego klienta na świecie.

Działalność biur projektowych jest też czujnikiem ożywienia na rynku stoczniowym lub spadku koniunktury. Coraz mniejszy procent realizowanych projektów stanowią jednostki do przewozu ładunków. Ich miejsce zajmują zlecenia projektów statków specjalistycznych ( np. jednostek do przewozu fragmentów bądź wyposażenia wież wiertniczych). Każdy z takich projektów jest znacznie bardziej złożony, gdyż musi uwzględnić specjalistyczne oprzyrządowanie statku.

Prof. PG dr hab. inż. Janusz Kozak mówił o przemyśle morskim w kontekście kształcenia przyszłej kadry inżynierskiej. Aktualnie na wydziale Oceanotechniki i Okrętownictwa studiuje ok. 2 tys. osób. Liczba osób znajdujących pracę po zakończeniu studiów stawia wydział w gronie najlepszych na PG. Pewnym problemem kształcenia inżynierów w Polsce jest brak adekwatności do potrzeb rynku. Wykładowcy Politechniki są w stanie nauczać o nowinkach technicznych w przemyśle morskim dopiero 3,5 roku po ich wprowadzeniu na rynek.

Ciekawostką tegorocznego forum była możliwość wysłuchania głosu młodego pokolenia inżynierów okrętowych. Studentka okrętownictwa PG zaprezentowała zebranym wyjątkowy w skali kraju projekt łodzi podwodnej o nazwie „Nautilus”, napędzanej siłą ludzkich mięśni. Celem studenckiego koła naukowego jest budowa egzemplarza prototypowego i wygrania międzynarodowych regat w Lipcu 2016r.

Jeśli chodzi o tematyczny pakiet poświęcony rozwojowi portów, do najciekawszych należało wystąpienie mecenasa Rafała Czyżaka z kancelarii Marka Czernisa dotyczące prawa morskiego w kontekście wspierania rozwoju portów morskich. Prelegent przygotował rys historyczny, obejmujący akty prawne- od Ustawy o portach z 1996r. do unijnego rozporządzenia ustanawiającego ramy w zakresie dostępu do rynku usług portowych i dyrektywy w sprawie udzielania koncesji. Zdaniem autora prezentacji, w stosunku do 1996r. mamy obecnie natłok aktów prawnych, w których trudno jest się zorientować nie tylko spółkom portowym ale również ministerstwom odpowiedzialnym za tę dziedzinę gospodarki. Niekorzystne dla rozwoju jest brak jednoznaczności przepisów i rozbieżne orzecznictwo (np. w kwestii VAT czy opłat za użytkowanie wieczyste, podatku od nieruchomości).

Prawnik sugerował ograniczenie ilości przepisów, załatwienie kwestii przedłużenia umów dzierżawy celem stabilności funkcjonujących w porcie podmiotów (pozytywne wzorce zapewnia w tym względzie prawodawstwo hiszpańskie).

Podsumowanie

Imprezę branżową zamknęły wnioski wysunięte przez liderów wszystkich 4 paneli tematycznych.

– Trójmiasto może stać się Singapurem Bałtyku. Istnieje realna możliwość, by Polska stała się centrum zarządzania statkami. Jedyne, czego potrzebujemy od władz lokalnych jest rozpropagowanie informacji o naszych kompetencjach – powiedział Piotr Masny, lider panelu poświęconemu Ship Managementowi.

Następnie mikrofon przekazano Markowi Tarczyńskiemu, opiekunowi panelu o logistyce morskiej.

– Nasi klienci z Polski południowej, centralnej i Wielkopolski traktują porty Trójmiasta jako jeden zespół, miejsce świadczenia usług logistycznych. Poszukując najkrótszej, najtańszej i najpewniejszej drogi, klienci nie zawsze muszą wybierać porty Trójmiasta jako te, które formują łańcuchy dostaw.  Zdajemy sobie sprawę z ogromnej konkurencji z portami zachodnioeuropejskimi i portami Adriatyku. Najistotniejszą dla nas sprawą jest usprawnienie dostępu infrastrukturalnego od strony lądu, budowy obrotnicy i toru wodnego w Gdyni – informował Marek Tarczyński.

Krzysztof Szymborski z panelu „porty morskie” wskazywał, że konieczne jest jak najszybsze rozwiązanie kwestii przedłużenia umów koncesyjnych. Dotyczy to szczególnie sytuacji w zespole portowym Szczecin – Świnoujście, gdzie umowy na czas nieokreślony z możliwością wypowiedzenia w ciągu 3 miesięcy nie gwarantują ciągłości biznesu w porcie. Port w Gandawie podano jako wzorzec rozwiązywania podobnych problemów w Polskich portach.

Jerzy Czuczman ze Związku Pracodawców Actia Forum wskazywał, że informacja o dobrze płatnych miejscach pracy w przemyśle morskim, powinna przebić się do społecznej świadomości, by wkrótce nie zabrakło wykwalifikowanej siły roboczej w kraju.

 

M.O.

1amorza i oceany PNG logo big