Akademia Morska w Gdyni badała warianty manewrów kontenerowca-giganta

sie 22, 2013 | Polskie nowości

1akadaemiatriple-eNie tylko honorowa asysta  „Daru Młodzieży” witającego na Zatoce Gdańskiej największy kontenerowiec świata „Maers Mc-Kinney Moller” (klasa Triple E)  była udziałem gdyńskiej Akademii Morskiej  w tym spektakularnym żeglugowym wydarzeniu. Zespół specjalistów Wydziału Nawigacyjnego pod kierunkiem dr inż. kpt. ż.w. Henryka Śniegockiego, prof. nadzw. AM, na zlecenie DCT Gdańsk SA wykonał badanie symulacyjne toru podejściowego oraz cumowania statku klasy Triple E do nabrzeża DCT.

Dokonano kompleksowych prac  symulujących  manewry na torze podejściowym i w samym basenie portowym, uwzględniające różne warunki hydrometeorologiczne – m.in.  wiatr o sile od 4 do 21 m/s (3 – 8 w skali Beauforta) wiejący ze wszystkich możliwych kierunków, z użyciem holowników będących w dyspozycji gdańskiego portu. Symulacje przeprowadzono także z uwzględnieniem 3 scenariuszy sytuacji przy nabrzeżach – gdy basen portowy jest pusty, gdy jedno z nabrzeży głębokowodnych jest zajęte przez kontenerowiec o długości 366 metrów, oraz gdy oprócz kontenerowca w basenie, do nabrzeża rudowego przycumowany jest masowiec 150 000 DWT. Ponadto  sprawdzono możliwości zacumowania statku o długości kadłuba  większej od  „Maersk Mc-Kinney Moller” o 10% ( długość 440 m, szerokość  56,4 m, zanurzenie 15,2 m i wyporność 228 300 t).

Stwierdzono, że dopuszczalna siła wiatru pozwalająca na wykonanie manewru wejścia do portu i cumowania statku klasy Triple E wynosi 17 m/s,  wiejącego z najbardziej niekorzystnego kierunku (z burty – największa powierzchnia nawiewu). W ciągu roku występuje sumarycznie 11 dni, kiedy wiatr przekracza te parametry.  Przy wietrze wiejącym z prędkością 21 m/s, z najbardziej niekorzystnego kierunku, nie można było wykonać bezpiecznego manewru obrotu i cumowania.  Tracono kontrolę nad zachowaniem statku –  nie można było zapanować nad zbyt dużą prędkością dochodzenia statku do nabrzeża.

Manewry byłyby możliwe przy większej niż 17 m/s prędkości wiatru, gdyby statek posiadał stery strumieniowe o większej mocy, lub miał do dyspozycji holowniki o większym uciągu, bądź miał do dyspozycji ich większą liczbę.

Pierwsze wejście giganta do Gdańska odbyło się przy korzystnych warunkach i przebiegło w sposób wzorowy, zapisując kolejną ważną datę w historii portu.

Aleksander Gosk