Członek zarządu Stoczni Gdańsk, Arkadiusz Aszyk powiedział m.in., że stocznia ma zamiar być najlepiej płacącym pracodawcą w regionie w branży okrętowej. Stocznia chce budować własne wykwalifikowane kadry, zwłaszcza w deficytowych zawodach jak spawacz i monter. Po wprowadzeniu nowego systemu nagród najlepsi pracownicy stoczni będą mogli zarobić nawet ok. 7 tys. zł brutto miesięcznie.
Dziś w stoczni pracuje m.in. 150 pracowników z Rumunii i z Ukrainy, ale wolelibyśmy opierać się na lokalnym rynku pracy. Cieszą takie stanowiska. Po pierwsze, że legendarna stocznia chce zatrudnić 600 osób (obecnie zatrudnia 1700 osób), po drugie, monterzy i spawacze będą zarabiać po około 7 tys. zł. i że odradzająca się Stocznia Gdańsk chcę opierać się na lokalnym rynku pracy.
Może w ślad za Stocznią Gdańsk pójdą inne stocznie z Trójmiasta i Szczecina? Co prawda tego jeszcze dzisiaj nie wiemy, ale generalnie musimy wykazać więcej odwagi i determinacji, również politycznej.
Bogdan Tychowski
